17 lutego 2016

W Polsce buduje się długo ...bardzo długo.

W Polsce buduje się długo ...bardzo długo. (na zdjęciu krakowski Szkieletor)
Ostatnio zwrócił moją uwagę artykuł jaki znalazłem w serwisie Onet.pl pod tytułem: „Kompromitacja Polski. Budowa która trwa dłużej niż III RP.” (autor – Bartek Dajnowski). Autor opisuje w nim trwającą już ponad 30 lat budowę zbiornika w Świnnej Porębie, która to już nawet w Wikipedii ma swoją pozycję i jest w niej zapisane, że powinna zakończyć się do 2015 roku. Jak wiemy, mamy już 2016 rok i ...końca tej inwestycji nadal nie widać.
Postanowiłem zatem troszkę poszperać na temat czasu budowania i jak się okazuje to nawet Piramidę Cheopsa zbudowano szybciej, bo zajęło to Egipcjanom 20 lat. Pominę tu porównania kwestii technicznych związanych z różnicami poziomów w obu tych budowlach którym jak się obawiam polscy budowniczowie nie dorównali. Choć trzeba pamiętać, że oczywiście obie budowle, choć monumentalne to jednak znacznie się różnią.Jednak podczas przeglądania informacji na temat najdłużej trwających inwestycji budowlanych w Polsce zaskoczył mnie fakt, że powyższy przykład wcale nie jest rekordzistą, choć zapewne ma swoje miejsce w tej niechlubnej czołówce.
Otóż jak zapewne większość Warszawiaków doskonale wie, to jedną z najdłuższych inwestycji w Polsce jest – budowa Metra w Warszawie, którego to plany powstały w 1925 roku, a pierwsze badania geologiczne związane z tą inwestycją miały miejsce już w 1927 ...itd po miesiącach, latach, dziesięcioleciach już w 1995 oddano do użytku pierwszą z dwóch zakładanych początkowo linii metra. Drugą oddano już zaledwie 20 lat później w 2015 roku. Nie wiem jak inni do tego podchodzą, ale dla mnie fakt, że wybudowanie dwóch linii metra w naszej stolicy zajęło prawie sto lat jest przerażające!!! O czym przecież świadczy? Czyżby nie dało się tego zrobić w krótszym czasie? Sprawdziłem i jak się okazuje można było wybudować je znacznie szybciej i wcale nie chcę tu podawać za porównanie budowy metra w Dubaju, która zajęła niecałe 4 lata. Dlaczego zatem inwestycje budowlane w Polsce ciągną się przez dziesięciolecia?
Metro w Warszawie vs Metro w Dubaju - Najdłużej budowane inwestycje w Polsce
Pytam o to, bo te dwa przykłady jak już wcześniej napisałem nie są wyjątkami. Wystarczy zerknąć na krótką galerię zdjęć z przykładami takich „wiekowych budowli” w naszym kraju, jaką kilka lat temu zaprezentowała Gazeta Wyborcza - „Najdłużej trwające inwestycje w Polsce. Budują 40 lat, a końca nie widać!” Zresztą jestem pewien, że każdy kto to czyta mógłby podać przykład takiej „niekończącej się budowli” z własnej okolicy, prawda?
Doskonałym przykładem takiej niekończącej się budowy jest „Szkieletor” z Krakowa, budynek, który miał stać się Krakowską siedzibą NOT (Naczelnej Organizacji Technicznej) ...do dziś nie został ukończony, i co ciekawe posiada nawet swój opis na Wikipedii. Trudno się nie zgodzić, że to już jest swego rodzaju „osiągnięciem”. Wątpię jednak, aby można było być z tego dumnym. Choć, są już informacje, że ów „Szkieletor” pod koniec 2017 roku zamieni się w pełnowartościowy budynek i zostanie oddany do użytkowania.
Przyznam, że im dalej szperałem tym bardziej ta sprawa wydaje się być interesującą, bo przecież na całym świecie polscy specjaliści i inżynierowie budowlani, ba nawet architekci, są cenionymi pracownikami właśnie dlatego, że potrafią zbudować coś szybciej i lepiej niż inni. Zresztą wystarczy spojrzeć na nasze własne podwórko. Przecież dlaczego na ten przykład centra handlowe stawiane są w kilka miesięcy, ale już budowa szpitala zajmuje kilkadziesiąt lat? Co jest powodem, że inwestycje budowlane ministerstw naszego kraju mogą być porównywane do budowania katedry Sagrada Familia w Barcelonie? Nie chcę tu siać jakichś spiskowych teorii, ani oskarżać kogoś personalnie, ale przecież Koloseum w starożytnym Rzymie postawiono w 10 lat, a w Polsce są budynki, które buduje się znacznie dłużej, jak chociażby Teatr Wielki Opery i Baletu w Katowicach... który nadal pozostaje w sferze planów i uznawany jest za najdłużej budowany teatr muzyczny w Polsce.
Centrum Kliniczno-Dydaktyczne w Łodzi vs Sagrada Familia w Barcelonie - Najdłużej budowane inwestycje w Polsce
Ja oczywiście rozumiem, że powody mogą być najróżniejsze, że przyczyną mogą być problemy finansowe, albo techniczne ...ale na serio? Rzymianie setki lat temu budowali szybciej, ...ba jak wspomniałem, Egipcjanie tysiące lat temu budowali bardziej okazałe budowle i też dużo szybciej. Nic dziwnego, że podczas ostatniej kampanii wyborczej PO, tak łatwo obaliło hasło „Polska w ruinie”, bo przecież jest cały czas w budowie, wręcz ...niekończącej się budowie. Przypomnę, że przez ostatnie „iks” lat rządów PO – PSL było mnóstwo debat na tematy, jak je nazwę „z dupą związane” (aborcja, in-vitro, związki partnerskie) i co najgorsze w większości z nich nasi politycy nie doszli do żadnego konsensusu i nadal jesteśmy postrzegani za państwo pełne zabobonów i nietolerancji. To wcale nie jest śmieszne, wystarczy spojrzeć na fakty. Przecież politycy, którzy brali udział w dyskusjach o aborcji w zdecydowanej większości należą do pokolenia które to właśnie z tych zabiegów korzystało najchętniej. Za czasów ich młodości „skrobanki” były legalne i wręcz masowo wykonywane w państwowych szpitalach (za czasów ówczesnego PRL-u). Zaznaczę, że to tylko jeden przykład zakłamania posłów i senatorów biorących udział w tych dyskusjach, które zmarnowały ich czas i tym samym nasze pieniądze.
Zbiornik w Świnnej Porębie vs Piramida Cheopsa - Najdłużej budowane inwestycje w Polsce
Zastanawiające jest w takim razie jedno – kiedy ktoś pójdzie po rozum do głowy i zacznie wyciągać konsekwencje względem tych nieudolnych osób, które przyczyniają się do tego, że nasz kraj ma obecnie bardziej zacofane prawo, niż miało to miejsce jeszcze 30 lat temu, że skarb państwa traci na inwestycjach trwających dziesięciolecia, że zamiast przeznaczać środki budżetu państwa na konieczne i niezbędne inwestycje wydaje się je na, np. zakup nowych limuzyn dla rządu, gdzie o ile mnie pamięć nie myli to zaledwie w ubiegłym roku Rząd kupował 100 samochodów... Dlaczego w sejmie posłowie dyskutują bezproduktywnie (bo jak inaczej to nazwać, skoro nic takie dysputy nie zmieniają?) na najróżniejsze tematy, ale pomijają te istotne dla naszej gospodarki? Dlaczego inwestorzy zagraniczni, są lepiej traktowani od polskich przedsiębiorców? Dlaczego nikt nic z tym nie robi? Czy tylko mi nasuwa się myśl, że to wręcz jawne działania na niekorzyść Polski i Polaków?
Zresztą każdy dobrze wie, że wymieniać przykłady można by jeszcze bardzo długo. Mógłbym zadać jeszcze setki podobnych pytań, ale to przecież nie chodzi o wyliczanki, ile o to, aby w końcu ludzie podejmujący się funkcji społecznych i zajmujący poważne stanowiska w Rządzie zaczęli brać odpowiedzialność za podejmowane decyzje. Aby zaczęli być z nich rozliczani i ponosili konsekwencje swoich błędów, bo może dzięki temu zaczną myśleć i działać na korzyść Polskiej gospodarki, a nie przeciwnie. Nie widzę innego rozwiązania obecnego stanu w naszym kraju, ale jeśli ktoś ma inny (może lepszy) pomysł to zachęcam do podawania przykładów w komentarzach.

1 komentarz:

  1. Sądze ze przy roznych przetargach powinne byc ustalane terminy i kary za niedotrzymanie terminow wykonania wtym obowiazkowe zwolnienie zpracy i odpowiedzialnośc finansowa

    OdpowiedzUsuń